Dzisiejsze spotkanie to była przyjemność, świetnie się bawiliśmy.
Dla uczestników to kolejna odskocznia od zimowej aury, a ich pozytywne nastroje
przełożyły się na wspaniałe poczucie humoru i wzmożoną aktywność. Najpierw
Kasztanki powitały serdecznie Pchłę ( Kasia Madyda ), a potem już spontanicznie witali się wszyscy
ze wszystkimi. Do naszej grupy dołączyły dwie nowe osoby Klaudia Chodor ( Kaszalot ) i Marcin
Mazurkiewicz ( rodzina lisów ). Dobra organizacja wzbudzała zaufanie oraz
wywołała wśród „aktorów” zaciekawienie, że jest inaczej niż poprzednio. Dzięki
paniom: Karolinie Guzek, Annie Pielesiak i Dorocie Władyce nasze przygotowania
nabrały tempa. Tworząc swoje kreacje uśmialiśmy się co niemiara. Ta wspólna
„terapia śmiechem” pozytywnie wpłynęła na naszą uwagę. Przenosząc swoje małe
style podpatrywaliśmy siebie nawzajem
podczas pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz